
Inflacja pomaga czy szkodzi państwu?
Written by redaktor123, cze 5, 2022, 0 Comments
Rosnące ceny prowadzą do wyższych wpływów z podatków. Ale czy państwo naprawdę korzysta na wysokiej inflacji? Jak rozwijają się wydatki? I co z długami?
Gdyby się tylko wiedziało, od czego to zależy: w pierwszych czterech miesiącach tego roku gwałtownie wzrosły dochody z podatków, średnio o 16 procent. Czy to tylko efekt powrotu do normalnego życia po ograniczeniach pandemicznych sprzed roku? A może było to spowodowane wysoką inflacją? Jedno jest pewne: państwo korzysta poprzez VAT z wyższych cen, a wpływy z tego podatku wzrosły o dobre 30 procent rok po roku.
„Wyższe ceny i wyższe płace są oczywiście dodatkowym dochodem dla państwa”, mówi Christian Haase, przedstawiciel CDU. Dodając od razu „że musimy jego część oddać z powrotem obywatelom”. „To już się dzieje”, odpowiada polityk finansowy z SPD Michael Schrodi. Dodatkowy dochód z inflacji jest równoważony przez wyższe wydatki. „Z jednej strony pakiety ulg i pomocy dla obywateli i firm o dotychczasowej wartości 42 mld euro. Z drugiej strony koszty bieżącej działalności państwa, gmin, krajów związkowych, federacji, a także koszty niezbędnych inwestycji w cyfryzację i ochronę klimatu” – mówi Schrodi. „W tym wypadku inflacja wywiera naprawdę duży wpływ na publiczny budżet ”.
Inwestycje będą coraz droższe a pensje będą rosnąć
Przykładowo inwestycje budowlane, których koszta w wielu przypadkach drastycznie wzrosły, boleśnie przeżywają osoby prywatnie budujące domy. Schrodi spodziewa się, że z czasem pensje i wynagrodzenia, na przykład nauczycieli czy funkcjonariuszy policji, również wzrosną. Wyższe płace pozwalają jednak jednocześnie na przepływ wpływów podatkowych, co jest szczególnie irytujące z perspektywy podatnika, gdy podwyżki rekompensują jedynie wyższe ceny. .„Zarabiasz więc więcej pieniędzy tylko na papierze, ale rząd państwa mówi: Ale proporcjonalnie dostajemy więcej”, wyjaśnia przedstawiciel FDP Otto Fricke i stwierdza: „Jeśli zarobi się więcej, to państwo na początku zarabia więcej. Obywatel ma relatywnie mniej. I dlatego – przynajmniej z punktu widzenia liberała – państwo musi ponownie obniżyć swój procent”. Dzieje się to również regularnie poprzez korekty stawki podatkowej. Wstępny wniosek: Państwo jest zwycięzcą we wczesnej fazie inflacji. Jednak z czasem wyższe dochody podatkowe są kompensowane przez koszty ulg i wyższe wydatki publiczne oraz droższe inwestycje.
Państwo jako główny dłużnik, lecz na razie zwycięzca
Oczywiście istnieje jeszcze jeden czynnik, który można wykorzystać do oceny, czy rząd jest zwycięzcą czy też przegranym wysokiej inflacji, a mianowicie zadłużenie. Podczas gdy ci, którzy oszczędzają, cierpią przez wzrost cen, ponieważ wartość zgromadzonych przez nich oszczędności systematycznie spada z powodu inflacji, dłużnicy są zwycięzcami. „W dłuższej perspektywie może to być dobre dla zadłużenia, ponieważ wartość długu spada” – powiedział polityk CDU Hase, wskazując jednocześnie na minusy obecnego rozwoju sytuacji: „W krótkim okresie musimy jednak wydać więcej pieniędzy na odsetki”.W ciągu kilku tygodni stopy procentowe wzrosły tak bardzo, że rząd federalny spodziewa się w tym roku wzrostu wypłat odsetek o co najmniej pięć miliardów euro. Jednak dopóki rentowność 10-letnich obligacji federalnych wynosi około jednego procenta, a inflacja będzie znacznie wyższa, państwo, jako główny dłużnik, pozostanie zwycięzcą inflacji. Tymczasowo. Ponieważ nigdy nie wiadomo, co nadejdzie, jak podkreśla Schrodi: „Niejasnym jeszcze jest, jak rozwinie się sytuacja, a tym samym, jak rozwinie się wzrost gospodarczy i dochody podatkowe”. Więc nadal wskazana jest ostrożność. Politycy zajmujący się budżetem na wszystkich liniach partyjnych są zgodni w tej kwestii.