
HGW zapłaciła kancelariom ws. reprywatyzacji ponad 400 tys., aby storpedować pracę KW
Written by zzz, Sie 13, 2017, 0 Comments
Prawie czterysta tysięcy złotych! Tyle warszawski urząd miasta zapłacił kancelariom adwokackim za pomoc przy sprawach dotyczących reprywatyzacji. Kwota robi jeszcze większe wrażenie, jeśli weźmie się pod uwagę, że chodzi o okres od lutego do lipca tego roku.
Niedawno Hanna Gronkiewicz-Waltz odniosła się do zastrzeżeń przewodniczącego komisji weryfikacyjnej Patryka Jakiego, że w jej imieniu, na rozprawach stawiają się profesjonalni prawnicy, którzy nie są zatrudnieni przez ratusz. Zaznaczyła wówczas, że biuro prawne urzędu miasta „jest bardzo skromne” i liczy 44 radców prawnych. – Tylko do trudnych spraw wynajmujemy prawników z zewnątrz – zastrzegła Gronkiewicz-Waltz. Według niej „byłoby niefrasobliwością, gdyby tego nie robili”.
W czasie ubiegłotygodniowej konferencji Patryk Jaki ocenił, że sytuacja w której prezydent stolicy odmawia współpracy z komisją, „jest nie do zniesienia”.
Komisja bardzo ciężko pracuje, czasami dzień i noc po to, żeby zwrócić nieruchomości rozgrabione w wyniku dzikiej reprywatyzacji miastu, a miasto zamiast nam pomagać, ciągle nam przeszkadza
– mówił wiceminister sprawiedliwości. – Wynajmuje specjalne kancelarie prawne, mimo że ma setki prawników zatrudnionych na etatach – dodał polityk.
Według niego, wynajęci przez miasto prawnicy przychodzą na rozprawy wyłącznie po to, by przy pomocy wniosków formalnych, torpedować postępowania. – Przecież gdyby podejść do tego z punktu widzenia interesu miasta, to miasto powinno się cieszyć, że zwracamy im nieruchomości, a my mamy wrażenie, że oni są niezadowoleni, że te nieruchomości, zamiast do handlarzy, trafiają do wspólnego majątku – powiedział Jaki.
W jego ocenie, wynajmowanie przez miasto kancelarii prawnych, w sytuacji gdy urząd zatrudnia już prawników, jest „gigantyczną, rażącą niegospodarnością”. Zaapelował do Rady Warszawy, by podjęła odpowiednie działania i zakazała prezydent wydawania w ten sposób stołecznych pieniędzy.
PAP/PL PORTAL PL