No Blog Title Set

Zagrożenia dla amerykańskiej gospodarki dramatycznie wzrosły w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2022 roku, przez co wielu inwestorów zastanawia się, jak najlepiej chronić swoje portfele. Począwszy od wojny na Ukrainie i rosnących stóp procentowych, po wysoką inflację i malejący wzrost gospodarczy, sygnały ostrzegawcze dotyczące potencjalnego spowolnienia gospodarczego są co najmniej bardzo liczne. Zarówno Wall Street, jak i główne rynki, zwróciły na nie uwagę. 

Miliarderzy tacy jak Carl Icahn i Leon Cooperman byli jednymi z pierwszych, którzy alarmowali o rosnącym prawdopodobieństwie recesji w Stanach Zjednoczonych, a teraz byli urzędnicy Rezerwy Federalnej i czołowe banki inwestycyjne dołączają do powiększającego się grona przepowiadających recesję. Nieustanne ostrzeżenia Wall Street sprawiły, że 81% dorosłych Amerykanów twierdzi, że ich zdaniem amerykańska gospodarka prawdopodobnie doświadczy recesji w tym roku — wynika z ankiety CNBC przeprowadzonej przez firmę Momentive. Z kolei niedawna ankieta Reutersa wykazała, że 40% ekonomistów uważa, iż gospodarka amerykańska wpadnie w recesję w ciągu najbliższych 24 miesięcy. Jeśli mają rację, inwestorzy powinni być przygotowani na najgorsze. Oto co kilku czołowych doradców inwestycyjnych zaleca inwestorom, aby zabezpieczyli swoje portfele na wypadek najgorszego scenariusza. 
 
Myśl długoterminowo i trzymaj się planu inwestycyjnego 
 
Przede wszystkim, w czasach napięcia gospodarczego inwestorzy powinni myśleć długoterminowo i trzymać się swoich planów inwestycyjnych. Aktywne inwestowanie w akcje i właściwe wyczucie czasu spadków na rynku to trudna gra — wystarczy zapytać zarządzających funduszami hedgingowymi. 
 
Według danych American Enterprise Institute, od 2011 do 2020 roku prosta inwestycja w indeks S&P 500 przyniosła prawie trzykrotnie większy zwrot niż przeciętny fundusz hedgingowy. 
 
„Inwestorzy powinni planować długoterminowe przedsięwzięcia opierając się na planie finansowym uwzględniającym ich ryzyko, cele i ramy czasowe” — powiedział Brett Bernstein, dyrektor generalny i współzałożyciel firmy XML Financial Group zajmującej się planowaniem finansowym, w rozmowie z Fortune. „Gdyby nadeszła recesja, chodzi raczej o utrzymanie odpowiedniej alokacji aktywów i wprowadzenie zmian do portfolio na podstawie obecnych warunków rynkowych”. 
 
Unikanie panicznej wyprzedaży jest kluczem do długoterminowego sukcesu inwestycyjnego, jak twierdzą eksperci. Przecież od 1927 r., jeśli inwestor włożyłby 100 dolarów do indeksu S&P 500 i pozostałby w inwestycji, jego portfel byłby wart ponad 16 800 dolarów do maja 2020 r. Według UBS ominięcie 10 największych dziennych wzrostów na giełdzie zmniejszyłoby tę wartość do zaledwie 5 576 dolarów. 
 
„Klienci powinni czuć się komfortowo ze swoimi lokatami i nie próbować ich zmieniać po rozpoczęciu recesji” — wyjaśnia w rozmowie z Fortune John Ingram, dyrektor ds. operacyjnych i wspólnik firmy Crestwood Advisors, zajmującej się doradztwem inwestycyjnym i zarządzaniem majątkiem. „Biorąc pod uwagę tendencję inwestorów do sprzedawania w pobliżu dołków giełdowych (i przegapiania odbicia rynku), »zmniejszanie ryzyka« funduszy w celu ochrony kapitału prawdopodobnie przyniesie straty, ponieważ klienci zamienią tymczasową stratę rynkową w trwałą”. 
 
Bezpieczne aktywa 
 
To nie oznacza jednak, że w czasie recesji inwestorzy powinni siedzieć z założonymi rękami. Istnieją tak zwane „bezpieczne aktywa”, które mogą pomóc w zmniejszeniu ryzyka portfolio. Eksperci twierdzą jednak, że najważniejsze jest, aby wejść w te aktywa przed rozpoczęciem recesji, a nie po jej zakończeniu. 
 
„Ponieważ rynki nie biorą pod uwagę przyszłości, inwestorzy muszą podjąć działania jeszcze przed nadejściem recesji. Zdrowa dawka gotówki oraz obligacje o krótkim terminie realizacji (około 2 lat) zapewniłyby ochronę” — stwierdził J. Douglas Kelly, partner i zarządzający aktywami w Williams Jones Wealth Management w wywiadzie dla Fortune. 
 
Joseph Zappia, współzarządzający inwestycjami w firmie doradztwa inwestycyjnego LVW Advisors, również uważa, że kluczowe jest działanie na rzecz ochrony oszczędności jeszcze przed rozpoczęciem recesji. Zaleca inwestorom, aby poszukiwali obligacji oszczędnościowych serii I, które są wspierane przez rząd Stanów Zjednoczonych i zwracają roczną stopę inflacji, w celu ochrony swoich rachunków, gdy ceny konsumpcyjne gwałtownie wzrosną. „Chodzi raczej o to, by mieć plan przed recesją. Stare powiedzenie, że Noe nie czekał, aż zacznie padać, zanim zbudował swoją arkę, jest teraz jak najbardziej aktualne” — mówi Zappia. 
 
Do tego dochodzi najpowszechniejsze zabezpieczenie — czyli złoto. Z danych wynika, że w czasach zawirowań gospodarczych złoto ma tendencję do osiągania lepszych wyników niż akcje. Na przykład, podczas Wielkiej Recesji wartość złota gwałtownie wzrosła — o 101,1% w latach 2008-2010, jak wynika z raportu Urzędu Statystyki Pracy (Bureau of Labor Statistics). 
 
„Jako zabezpieczenie, niewielka inwestycja w złoto może mieć duży wpływ na ogólną zmienność portfeli i wyniki inwestorów długoterminowych, którzy szukają stabilności w niekorzystnych warunkach rynkowych i w przypadku zewnętrznych czynników wstrząsających rynkami kapitałowymi” — powiedział Fortune Jeff Wagner, starszy partner w LVW Advisors. 
 
Urozmaić swoje portfolio 
 
Eksperci twierdzą, że odpowiednio zróżnicowane portfolio to kolejny sposób na uniknięcie poważnych strat w czasie recesji. „Mądrą radą jest zbudowanie portoflio, które będzie w stanie przetrwać zmienność dzięki dobrej dywersyfikacji (obejmującej inwestycje o stałym dochodzie, akcje, inwestycje alternatywne, inwestycje na niepublicznym rynku kapitałowym oraz aktywa realne)” — wyjaśnił w wywiadzie dla Fortune Jon Ekoniak, CFP, partner zarządzający w niezależnej firmie doradztwa inwestycyjnego Bordeaux Wealth Advisors. 
 
Podczas gdy wielu inwestorów w ciągu ostatnich kilku lat zwróciło się w stronę wysoko notowanych akcji i funduszy inwestycyjnych technologicznych, należy pamiętać, że w przeszłości Nasdaq, w którym dominują technologie, osiągał gorsze wyniki podczas recesji. Po pojawieniu się bańki dot-com indeks spadł o ponad 80% w ciągu kilku lat, a podczas Wielkiej Recesji tylko od listopada 2007 r. do listopada 2008 r. spadł o 46%. Dlatego właśnie warto skupić się na dywersyfikacji i szukać alternatywnych rozwiązań, aby ograniczyć straty. 
 
„Dobrze zbudowane portfolio, składające się z wysokiej jakości akcji, bezpiecznych papierów wartościowych o stałym dochodzie, w tym chronionych przed inflacją amerykańskich papierów skarbowych, oraz dywersyfikatorów, takich jak nieruchomości (lub inne alternatywne rozwiązania dla inwestorów kwalifikowanych), może pomóc w ograniczeniu strat” — mówi Zappia. 
 

Pamiętajmy, że nie każda recesja jest Wielką Recesją 
 
Choć obawy przed recesją rozprzestrzeniają się jak ogień, warto pamiętać, że nie każda recesja będzie tak bolesna, jak Wielka Recesja. „Ważne jest, aby odróżniać różne nasilenie recesji” — powiedział John Ingram z Crestwood Advisors. 
 
Ingram zauważył, że Wielka Recesja z lat 2008-2009 była kryzysem bankowym, który doprowadził do głębokiej i długotrwałej recesji. Jednak w dzisiejszej gospodarce bilanse amerykańskich banków są nadal silne, co sprawia, że jest mało prawdopodobne, aby Stany Zjednoczone doświadczyły recesji, jaka miała miejsce w tamtym okresie. 
 
„Klienci powinni zrozumieć, że biorąc pod uwagę perspektywę niskiego wzrostu gospodarczego, recesje mogą stać się częstsze i najprawdopodobniej będą miały mniejszy wpływ na ich portfele niż Wielka Recesja z lat 2008-2009” — wyjaśnia Ingram. „Być może inwestorzy będą mogli pozbyć się części obaw związanych z recesją”. 

Autor: Will Daniel /Tłumaczenie: Anna Bołtruczuk 

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/manage-money-during-recession-according-090000362.html?guce_referrer=aHR0cHM6Ly9uZXdzLmdvb2dsZS5jb20v&guce_referrer_sig=AQAAALpZf_4R-zWZT-doTCVXRtw0ZZ_1od25AZCMy96UnUzzAXjUesnL9aoLK2zapBFu8LRFlbpVJNXxZlnhsByu2YxBqmrz5fe8xjtX5daRYOMKTrjnXIQ2Oyie-d2igzj2BD3Eyi2rw-dbcIVBifVMdo1Ycnu3d31jrNBDzipItmi2&guccounter=2