
Banki żądają zmiany kursu
Written by redaktor, wrz 9, 2021, 0 Comments
Podczas gdy amerykańskie banki od dawna znów zgarniają miliardy, europejskie instytucje pozostają w tyle. Po zaostrzeniu przepisów dla banków w następstwie kryzysu finansowego, prezes Commerzbanku Manfred Knof uważa, że nadszedł czas, aby wyjść naprzeciw instytucjom finansowym i poluzować ciasny gorset przepisów i regulacji.
„Przede wszystkim nie potrzebujemy więcej regulacji, potrzebujemy mądrzejszych regulacji” – powiedział menedżer, który kieruje drugim co do wielkości notowanym na giełdzie bankiem w Niemczech. „Potrzebujemy również ram, które nie będą nas dalej obciążać, ale otworzą nam pole manewru” – powiedział bankier na spotkaniu zorganizowanym przez gazetę Handelsblatt.
Prezes Deutsche Bank Christian Sewing i prezes Sparkassen Helmut Schleweis również opowiadają się za mniejszą ilością regulacji. W ten sposób politycy muszą zapobiec pozostawaniu Niemiec i Europy w tyle w międzynarodowej konkurencji. W rzeczywistości, jeśli spojrzeć na ostatnie dane kwartalne wielkich banków międzynarodowych, widać, że banki europejskie, a przede wszystkim niemieckie, nadal zarabiają znacznie mniej niż ich konkurenci z USA. Wynikająca z tego słabość instytucji w coraz większym stopniu popycha grupy działające globalnie w ramiona banków amerykańskich. Taki rozwój sytuacji nie może jednak leżeć w interesie niemieckiej i europejskiej gospodarki, ostrzegają szefowie banków.
Żądamy jednolitego europejskiego rynku kapitałowego
Prezes Knof, prezes Commerzbanku, wzywa w związku z tym przyszły rząd niemiecki do podjęcia kroków w celu wzmocnienia europejskiego rynku kapitałowego i Niemiec jako centrum finansowego. „Niemcy i Europa mają ogromny potencjał. Polityka musi wspierać innowacje, abyśmy nie zostali w tyle za międzynarodową konkurencją” – powiedział Knof. Już wcześniej domagał się, by polityka nie zagubiła się w drobiazgach związanych z tworzeniem wspólnego jednolitego rynku finansowego. „Interesy narodowe muszą ustąpić miejsca suwerenności europejskiej” – powiedział, dodając, że koszty regulacji muszą również zostać zredukowane.
Obciążały one instytucje i szkodziły klientom. Wprowadzenie jednolitego europejskiego rynku kapitałowego jest również ważne dla ułatwienia przedsiębiorstwom pozyskiwania świeżych pieniędzy. „Nadszedł czas, aby usunąć przeszkody i wykorzystać pełen potencjał rynku bankowego”. Politycy muszą teraz wyznaczyć kierunek działań w tym zakresie.
Szycie wymaga „dużego skoku”
W rzeczywistości w USA nie ma funduszu naprawczego, jak to jest w Europie. Mniej rygorystyczne są również wymogi dotyczące zrównoważonego finansowania. Prezes Deutsche Bank Sewing zażądał w związku z tym większego zaangażowania w tworzenie jednolitego rynku kapitałowego w Europie. To prawda, że słuszne jest szczególnie ostrożne regulowanie dużych banków. „W Europie zrobiliśmy jednak wiele, aby banki w ogóle nie stawały się duże. Jest to jednak wątpliwy kierunek – w końcu znaczenie wielkości w świecie finansów rośnie w postępie geometrycznym”, powiedział menedżer, który od 1 lipca jest również prezesem Związku Niemieckich Banków (BdB). Sewing domaga się zatem radykalnej zmiany kursu.
„Nie stać nas już na ewolucyjną ścieżkę, potrzebujemy tu wielkiego skoku. Unia rynków kapitałowych, do której namawiają Sewing i Knof, ma na celu usunięcie przeszkód biurokratycznych pomiędzy poszczególnymi państwami UE, tak aby firmy mogły łatwiej i według jednolitych zasad pozyskiwać środki finansowe”.
Konsumenci powinni również mieć więcej możliwości inwestowania transgranicznego. Kredyty i finansowanie w Europie – w przeciwieństwie do USA – udzielane są głównie przez banki. Plany Komisji Europejskiej dotyczące unii rynków kapitałowych są przedstawiane od września 2015 r., ale ich realizacja przeciąga się w czasie.
Tłumaczenie: Monika Ciesek
Źródło: https://www.tagesschau.de/wirtschaft/finanzen/banken-ueberregulierung-sewing-knof-101.html